Podróż Pauliny
25 kwietnia - 25 maja, 2019
„PAULINA” jest badawczo-performatywnym projektem wokół poszukiwania tożsamości, przekładu i przekazu, pamięci i przestrzeni. Punktem wyjścia jest tekst - odnalezione świadectwo Pauliny Hirsch - oraz zmieniające się relacje i wymiana pomiędzy dwiema artystkami: Michelle Levy (Nowy Jork) i Patrycją Dołowy (Warszawa).
Michelle jest wnuczką żydowskich imigrantów z Polski do Nowego Jorku. Szukając w Polsce dokumentów na temat swojej prababci, trafiła na świadectwo krewnej – Pauliny Hirsch. Wtedy też poznała Patrycję. Patrycja jest mieszkającą w Warszawie wnuczką ocalałych z Holokaustu. Zajmuje się wydobywaniem i opowiadaniem marginalizowanych historii, nie tylko kobiet, związanych z żydowsko-polską pamięcią. Pomogła Michelle w odczytaniu świadectwa Pauliny, tym samym stając się częścią właśnie powstającej opowieści.
Paulina była matką i żoną, która podczas wojny straciła rodzinę i musiała radzić sobie sama w okupowanej Polsce. Jej relacja jest bezosobowym dokumentem, równie niezwykłym w swojej szczegółowości , co niejednoznacznym. Niezależnie jak bardzo staramy się poznać jego bohaterkę, pozostaje ona nieobecna. To, co mamy, to szczegóły dotyczące miejsc, do których trafiała. I ludzi. Uważne na zbiegi okoliczności i pamiętając, że rzeczy zwykle nie wyglądają na takie, jakimi są, wyruszamy w podróż, by odpowiedzieć na pytanie, co może znaczyć odczytanie jej historii na nowo w miejscach, w których się wydarzyła?
Siedlce
25-26 kwietnia
Wybuch wojny zastał Paulinę w Siedlcach, niewielkim mieście 100 kilometrów na wschód od Warszawy. Nie wiadomo, dlaczego tam przebywała. Może wypoczywała w okolicy ze swoją rodziną? Może odwiedzała kogoś? Może właśnie na dworcu w Siedlcach miała wsiąść w pociąg do domu, do Krakowa?
„Po bombardowaniu, tysiące ludzi zaczęło opuszczać miasto. Ruszali nie wiedząc gdzie, ani do kogo. Z dziećmi na rękach i pakunkami na plecach, ruszyli.” Herzl Kave
Old Western Gate of the City of Sieldce (photo: Gancwol)
Staryi Chortoryisk(Czartorysk)+ Włodawa + Kovel
26-28 kwietnia
Paulina szła piechotą w kierunku na rzekę Bug, do Czartoryska (obecnie na Ukrainie).
Po drodze do Czartoryska* spędzimy noc we Włodawie na granicy z Ukrainą, gdzie prawdopodobnie Paulina uzyskała pomoc w przedostaniu się na stronę sowiecką. Paulina prawdopodobnie nie dotarła do Czartoryska, mogła wsiąść w kolej do Lwowa w Kowlu. Tam spędzimy drugą noc.
*Będziemy jechać, nie iść piechotą
-
Piątek, 26 kwietnia we Włodawie spotkamy się o 17.30 pod Wielką Synagogą. Dr Marek Bem, historyk i etnograf odczyta to, co w relacji zapisane jest między wierszami. Udamy się z nim na wycieczkę po mieście, a poprzez jego opowieści spróbujemy odnaleźć zapomniane fragmenty tożsamości Włodawy. Wycieczka zakończy się performencem w przestrzeni parku.
Lviv (Lwów)
28 kwietnia – 1 maja
Gdy weszli Sowieci, Paulina wsiadła w pociąg skądś w drodze do Czartoryska (w Kowlu?) do Lwowa. Przebywała we Lwowie od października 1939 o lutego 1942. Miasto było okupowane przez Sowietów aż do inwazji niemieckiej w czerwcu 1941. Została pojmana podczas jednej z pierwszych akcji niemieckich, ale uwolniono ją ze względu na to, że mąż był pracownikiem Arbeitsamptu. Poza informacjami dotyczącymi łapanki, nic nie wiadomo na temat jej pobytu we Lwowie.
Zobacz: Lwów Yizkor Book – informacje dotyczące wydarzeń podczas niemieckiej okupacji w mieście
Szkoła Sobieskiego, na której podwórzu przetrzymywano pojmanych ludzi przed wsadzeniem ich w pociągi.
Ropczyce
1 maja
Paulina mogła przejeżdżać przez Ropczyce. Z tej miejscowości pochodzą pradziadkowie Michelle. Tam urodził się ojciec Pauliny Hirsh.
Zatrzymamy się w Ropczycach i w pobliskim Sędziszowie, gdzie prababcia Michelle chodziła do szkoły. Przypadkowe znalezienie świadectwa szkolnego prababci w 2016 roku stało się dało początek wszystkim kolejnym wydarzeniom..
*Jest więcej niż jedna Paulina HIrsch.
Wieliczka
2 – 3 maja
Wieliczka, znana z kopalni soli, była bezpieczną przystanią dla wielu Żydów z Galicji przez pewien czas okupacji. Paulinie i jej mężowi udało się zdobyć odpowiednie papiery pozwalające na meldunek tam. W Wieliczce doświadczyli chwili w miarę normalnego życia mimo okupacji. Ten spokój przerwała rewizja gestapo. To wtedy Paulina po raz ostatni widziała męża.
Pod adresem, gdzie prawdopodobnie mieszkali Hirschowie znajduje się urząd pocztowy. Planujemy nadać z tej poczty list…
Widok z domu, w którym Paulina prawdopodobnie przebywała w Wieliczce.
-
Czwartek, 2 maja, 14:00, Miejska Biblioteka Publiczna: zapraszamy na prezentację i dyskusję, po której wyruszymy na spacer śladami miejsc opisanych w relacji Pauliny Hirsch.
Kraków (Podgórze + Więzienie Montelupich)
4 – 7 maja
Mąż Pauliny, Józef, został zabrany do więzienia Montelupich. Paulina pojechała do Krakowa, do getta. Próbowała go ratować. Na krakowskim Podgórzu – gdzie znajdowało się getto, Paulina wcześniej spędziła dzieciństwo – to tam kiedyś był jej rodzinny dom. Józefa nie udało się uratować, ale oficer żydowskiej policji pomógł Paulinie i jej córce przedostać się z krakowskiego getta do kolejnego miejsca przetrwania.
Rodzinny dom Pauliny przy ulicy Rękawka na Podgórzu istnieje do dziś. Więzienie Montelupich jest nadal czynnym więzieniem.
Z listy więźniów, którzy otrzymywali paczki w więzieniu Montelupich – na liście pojawia się nazwisko Józefa Hirscha. Archiwum Narodowe w Krakowie
-
Niedziela, 5 maja, 12:00, Spacer medytacyjny wokół więzienia Montelupich, upamiętniający więźniów zamordowanych w czasie II Wojny Światowej.
-
Poniedziałek, 6 maja: Apteka pod Orłem, 18:00, spotkanie z artystkami, wspólne odczytanie świadectwa i dyskusja
-
Wtorek, 7 maja (wydarzenie zamknięte, tylko dla osadzonych): Warsztaty wokół projektu “Paulina” w więzieniu Montelupich.
Lviv
7 – 11 maja
Dzięki fałszywym papierom, Paulina wróciła do Lwowa, żeby “się rozglądnąć”. Córka została w Krakowie. Znalazła meldunek, ale jej papiery wydały się urzędnikowi podejrzane, wezwał Gestapo. Paulina uciekła i ukryła się w sklepie z lampami. Jeden z pracowników pomógł jej się dostać na dworzec. Wyruszyła do Warszawy.
Uciekając w pośpiechu, Paulina zgubiła w urzędzie swój kapelusz. Będziemy chciały go odnaleźć.
Warszawa
12-22 maja
Zbliżenie na przylegający do domu ogród, w którym został pochowany Marek Przeworski.
Aleje Jerozolimskie 41 (teraz 47)
Czas spędzony w Warszawie jest przez Paulinę najdokładniej opisany. Znalazła schronienie i wsparcie w różnych miejscach, u przyjaciół i nieznajomych. Kluczowe są:
-
Dom na Saskiej Kępie, gdzie była ukrywana przez kobietę, działającą w konspiracji i ratującą Żydów z getta. Oprócz Pauliny ukrywała ona w piwnicy żydowskiego mężczyznę, który został zastrzelony przez szmalcownika. Podobny los spotkał wkrótce gospodynię. Dom wciąż stoi. Gospodyni nazywała się: Zofia Bandurska-Hermanowa. Mężczyzna, którego zabito to Marek Przeworski.
-
Aleje Jerozolimskie 41, gdzie, wspólnie z innymi żydowskimi rodzinami, wynajmowała mieszkanie. Jej gospodarze: państwo Kanarek.
-
Dom profesora-malarza, który zatrudnił ją, jako opiekunkę do dzieci, i pomógł, kiedy prześladowania przybrały na sile. W transkrypcji jego nazwisko zostało odczytane jako Kolonko, ale możliwe, że nazywał się Kokoszko. Profesor-malarz o tym nazwisku mieszkał na ulicy Marszałkowskiej.
-
Miejscowość na prawym brzegu Wisły: Wesoła blisko Rembertowa (obecnie zarówno Wesoła jak i Rembertów są dzielnicami Warszawy), gdzie przeprowadziła się po stracie córki. Wzięta za polską opiekunkę do dzieci, została zmuszona do pracy w charakterze pielęgniarki w niemieckim szpitalu w Rembertowie na ulicy Gierczaka 6. Budynek stoi do dziś.
-
Grochów, gdzie Paulina znalazła kolejne schronienie u znajomej, a potem została zatrudniona, jako nadzorczyni kuchni, dostała od Niemców pozwolenie na pracę.
-
Legionowo, miejscowość niedaleko Warszawy, gdzie miała przekroczyć Wisłę. Tam została zatrzymana przez Niemców.
Lokalizacja niemieckiego szpitala w Rembertowie.
-
Niedziela, 19 maja zapraszamy na obiad wszystkich, którzy zmieszczą się do grochowskiego mieszkania Michelle. Zainteresowanych prosimy o kontakt.
Odwrót i powrót
22 - 25 maja
Henrykowa do Rosenberg (dzisiejszy Susz) i pod niemiecką granicę. Tam wpadli w radziecką zasadzkę – piekielny kocioł, "hexenkessel" prawdopodobnie w okolicach Ebląga. Oddział został rozbity, Paulina przeżyła i wraz z Sowietami zaczęła podróż w stronę na Bydgoszcz, a potem do Krakowa.
Paulina została zatrzymana, ale ponieważ dobrze znała niemiecki przydzielono ją jako tłumaczkę i kucharkę do niemieckiego oddziału. Przemieszczała się na północny zachód razem z uciekającym przed Armią Radziecką oddziałem. Z
Paulina przemieszczała się razem z męskim oddziałem, my też ten ostatni kawałek podróży odbędziemy w męskim towarzystwie rodziny Patrycji.
W drodze do Krakowa przejedziemy przez Łódź, gdzie Paulina pracowała dla Centralnego Komitetu Żydowskiego. Dotrzemy do Krakowa 25 maja.
-
Saturday, May 25th, 8 pm. Concluding ceremony, Krakow
If you are in any of the above locations and would like to meet us or join in an activity, please contact us here.
Visit the PAULINA project page for more information, and for updates on finale presentations in Kraków and Warsaw in June and July.
Follow Paulina's Journey on facebook and instagram:
PAULINA is made possible with the cooperation of the POLIN Museum of the History of Polish Jews in Warsaw, with additional research support from the Emmanuel Ringelblum Jewish Historical Institute. The project has received funding from Asylum Arts Small Grants Program, and through community support through its fiscal sponsor, Brooklyn Arts Council Art + Innovation Incubator Program. Paulina is FestivALT's 2019 Project-in-Residence in Kraków.